IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 I see dead people!

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Lea
Klasa Czwarta
Lea


Liczba postów : 67
Join date : 28/10/2013

I see dead people! Empty
PisanieTemat: I see dead people!   I see dead people! EmptyCzw Paź 31, 2013 3:17 pm

powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku

I see dead people! Mvvj
Godność:
W rodzinie Necronimus pierwsze imię zazwyczaj jest sprawą dziedziczną, co na swój sposób pomaga w utrzymaniu pamięci o przodkach, a przy tym ładnie podkreśla tradycyjność rodu w oczach innych. Leonia to spadek po czarownicy żyjącej cztery pokolenia wstecz, która podobno kochała się w rzucaniu klątw. Dziewczyna odziedziczyła kawałek tej legendy wraz z imieniem, bo kiedy się czymś denerwowała, ulubioną drwiną najbliższych było „oj daj jej spokój, jeszcze cię w ropuchę zamieni!”.
Drugie imię wybierała już matka, a brzmi ono Nyks – po greckiej prabogini nocy, księżyca i snów.

Wiek: 17 lat
Pochodzenie: Thorshavn, Wyspy Owcze, Dania
Dom: Ordinarium
Klasa: Czwarta
Klub i pozycja w nim: Ewentualne członkostwo później.

Umiejętności:
✘ Fechtunek – nigdy nie podchodziła do sprawy ze specjalnym entuzjazmem, jednak tego uczono dzieci rodziny Necronimus i jej się wcale nie upiekło. Zna się na przeróżnej broni białej i potrafi posługiwać takową bardzo sprawnie.
✘ Doskonała pamięć – może nie fotograficzna, ale bardzo ku niej zbliżona, obejmuje zaś nie tylko sferę obrazu, ale i pozostałe zmysły. Bardzo jej to pomaga w szkole i sprawia, że prawie nie musi się uczyć.
✘ Pułapki – ich budowanie oraz rozbrajanie, choć z tym drugim może mieć problem, jeżeli napotka coś naprawdę oryginalnego i trudnego do przejrzenia.
✘ Wiedza medyczna – uwzględniająca anatomię i chirurgię.

Choroby:
Omamy przysenne – przez medycynę klasyfikowane raczej jako zaburzenie niż choroba. Oznacza ni mniej, ni więcej tyle, że przez kilka chwil tuż po wybudzeniu ze snu Lea może doświadczać halucynacji, zwykle związanych z jego treścią. Nie ma to jak podnieść powieki i zobaczyć mordercę ze swego koszmaru, pochylającego się nad twoim zupełnie realnym łóżkiem…



Charakter:
Czy można spodziewać się czegoś dobrego po potomkini rodu nekromantów, wychowanej z duchami i hobbystycznie krojącej ludzi – nie ważne czy żywych, czy umarłych? W obejściu jest dodatkowo dość chłodna i ironiczna, więc wniosek wydaje się jeden, i bynajmniej niezbyt pochlebny. Otóż jednak, pozory potrafią mylić.
Lea jest osobą bardzo wrażliwą i dość delikatną, i ma wewnętrzny pociąg ku dobru. Środowisko, w jakim przyszło jej żyć, głęboko ją rozczarowało i sprawiło, że budowała i wciąż buduje kolejne mury wokół siebie, chcąc odnaleźć się jakoś w tym niesprzyjającym świecie. Nie lubi ludzi. Zwłaszcza magów. Kpi sobie z ideału, jaki przez lata został wśród nich wykreowany, ze skurwysyństwa, bezwzględności i okrucieństwa, na jakie zapanowała moda. Na kogo nie spojrzy idąc szkolnym korytarzem, natyka się wyłącznie na groźne, agresywne albo szalone spojrzenia, i z jakiegoś powodu wszyscy uważają, że to jest fajne i pożądane. Nic dziwnego, że sama stara się trzymać nieco na uboczu, jednocześnie jednak nie odpycha tych, których uzna za wartościowych. Tylko z tym to ciężko…
Jaka więc jest Lea? Potrafi być bardzo towarzyską i energiczną osobą, zazwyczaj jednak emanuje od niej spokój i skupienie. Nie należy do najbardziej odpowiedzialnych osób i nie lubi, kiedy ktoś powierza jej jakiekolwiek zadanie – znacznie bardziej woli zajmować się sobą i swoimi pasjami. Nie jest najlepszą z ludzi i ciągnie ją ku mroczniejszym zakamarkom w duszy – nie ma oporu przed eksperymentami na innych, nie boi się też wyrządzić komuś krzywdy. Hołduje zemście. Jednocześnie jednak stara się nie wyzwierzęcać i tam, gdzie nie musi uciekać się do okrucieństwa, z pewnością się przed nim powstrzyma.


Wygląd:
Dopóki Lea się nie odezwie, zawsze sprawia wrażenie bardzo poważnej i odpowiedzialnej panienki. Trudno powiedzieć, skąd taki efekt – może to poważny wyraz twarzy, może magia szkolnego mundurka, w którym namiętnie chodzi, a może po prostu ma pecha? Cokolwiek by to nie było, dość dziwnie wpływa na relacje dziewczyny z otoczeniem.
Wyrosło jej się całkiem nieźle, jej chude, raczej blade ciało mierzy sobie 175 centymetrów wzrostu. Skórę ma alabastrową, niemal przezroczystą, przez co często można obserwować osadzone pod nią naczynka. Chodzi wyprostowana, tu ciekawostka, kompletnie nie potrafi się garbić. Umie za to poruszać się miękko i zgrabnie, nawet pomimo ciężkich butów jakie zwykle nosi na nogach.
Twarz Lei jest szczupła i wąska, i tak samo blada jak reszta ciała. Nie ma na niej śladu piegów nawet w lecie, zapewne dlatego że dziewczyna skutecznie unika poddawania się działaniu słońca. Nos ma prosty, kości policzkowe wysokie i łagodnie zarysowane, wargi w kolorze nie całkiem jeszcze dojrzałych malin. Ale najbardziej uwagę zwracają oczy – duże, poważne, czasami nie wyrażające kompletnie niczego, a czasami wręcz wciągające w bezmiar własnej otchłani. Posiadają barwę fioletu, zdarzały się jednak osoby twierdzące, że widziały w nich czerwone błyski… ale kto by się przejmował takim banałem w szkole magicznej. Na jej twarzy zazwyczaj też odbija się jakiś niezdrowy cień.
Włosy Lei to zagadnienie na zupełnie oddzielny akapit. Bardzo długie, bo sięgają aż za pośladki wysokiej przecież dziewczyny. Do tego są bardzo proste i ciężkie, przez co niechętnie zdają się poddawać wszelkim zabiegom modelującym. Ciężko jest jednoznacznie określić ich kolor, wszystko bowiem zależy od światła – czasami wydają się zwyczajnie szare, innym razem wpadają w fiolet, bywa nawet że dają po oczach bladym różem. W oczy nie wpadają, przycięte są bowiem równiutko tuż nad brwiami, i dziewczyna bardzo dba by nigdy nie sięgnęły nawet linii rzęs.

I see dead people! GfqI see dead people! Az63

Historia:
Przy całej swojej postępowości i oświeceniu, społeczeństwo magiczne jakoś nigdy nie nauczyło się przejmować takim banałem jak etyka. Wielu krzyczało, że to zbyt ograniczające. Rodzina Necronimus nie krzyczała i nie awanturowała się, i chyba dla każdego było oczywiste, że nekromancją parać się będzie niezależnie od okoliczności. Obecny głowa rodziny miał także inne talenty, a jednym z nich było płodzenie potomstwa.
W ten sposób dorobili się siódemki dzieciaków, w zbliżonym do siebie wieku. Efektem zaś zupełnie naturalnym był fakt, że wszędzie zdarzały się jakieś niekontrolowane wybuchy mocy. Rodzice nie mieliby czasu na własne praktyki magiczne, więc porozdzielali dzieciaki na dziadka i niańki, a sami zajmowali się nimi jedynie czasami. Trudno powiedzieć jednak, by nie dbali o swoje pociechy, bo choć nie było kolorowego dzieciństwa i czułego głaskania po głowach, to jednak czasami znajdywali czas by podzielić się z młodymi tym, co cenili sobie najbardziej. Czyli magią.
Lea była trzecim z kolei dzieckiem i jak tylko przyszła na świat, zwróciła uwagę nawiedzających rezydencję duchów. Będzie z niej medium – powtarzali, kiwając z zadowoleniem głowami. I faktycznie, od początku widziała umarłych i mogła się z nimi porozumiewać zupełnie swobodnie, przez co jej faktycznymi wychowawcami dziewczyny byli właściwie oni. Spośród nich zaś najważniejszy był Ulrik.
Zrodzony zaledwie jedno pokolenie wstecz, był młodym buntownikiem. Bardziej interesowało go życie wśród normalnych ludzi i odrzucając magię, poświęcił się medycynie. Zmarł w wieku bardzo młodym, zarażając się od jednego z pacjentów – stąd też był obiektem nieustannych drwin wśród pozostałych duchów. Tak się jednak składało, że Lea miała z nim coś wspólnego – ona także nie znosiła społeczności czarodziejskiej. Gdziekolwiek się nie ruszyła, widziała tylko bufonów popisujących się swoją potęgą. I zawiść, która potrafiła zabijać. W swoim własnym domu miała zimne, suche relacje, a więzi rodzinne były uznawane za coś przestarzałego i niepotrzebnego. Nic dziwnego, że znikała stamtąd tak często jak to tylko było możliwe.
Uczyła się. Ulrik pokazywał jej to, co było obiektem jego pasji – medycynę. Czasami oznaczało to przejechanie się po okolicznych wioskach i pomoc chorym – duch udzielał jej wskazówek, a dziewczyna wykonywała, w krańcowych przypadkach zwyczajnie ją opętywał by wykonać coś jej rękami. W rodzinie powszechna była nekromancja, więc nie miała też problemu z dostępem do trupów – na nich zaś miała pierwsze ćwiczenia z chirurgii. Ulrik zwykł sobie żartować nawet, że jej trening był bardziej gruntowny niż ten na uniwersytetach medycznych, bo kto by dla studentów wziął tyle trupiaków i pozwolił takie rzeczy robić…
Przyszedł w końcu czas, kiedy Lea weszła w buntowniczy okres i postanowiła – wzorem Ulrika – opuścić świat magiczny, szukając szczęścia wśród normalnych ludzi. Niestety, świat zewnętrzny ją rozczarował. Nie tylko patrzyli na nią źle, bo była dziewczyną, ostatecznie pieniądze zrobiły swoje i pozwolili jej przejść testy. Gorzej, że w środowisku medyków zaobserwowała to samo, od czego próbowała uciec – ci ludzie byli przeświadczeni o swojej własnej wyjątkowości, i toczyli ciche wojny o tytuły oraz pozycje. Wytrzymała trzy miesiące, po czym wróciła, jak ta córa marnotrawna. Jeżeli już musiała się dusić w jakimś miejscu, niech ono będzie chociaż cywilizowane, bo przestrzeń 70 lat przepaści między dwiema kulturami okazała się gwoździem do trumny. Bynajmniej nie porzuciła swoich medycznych zainteresowań i nadal wraz z Ulrikiem szyła trupy w piwnicy rodzinnej rezydencji, ale nie snuła już planów o karierze wśród zwyczajnych ludzi. A przynajmniej nie dopóki magowie nie zdecydują się podzielić swym postępem z resztą świata.

Inne:
✘ Lea jest przesądna.
✘ Zwykle towarzyszy jej jakiś duch niewidoczny dla innych.
✘ Kompletnie nie potrafi gotować, a potrawy przez nią stworzone mogą nawet zagrozić zdrowiu.
Powrót do góry Go down
Marika
Klasa Piąta
Marika


Liczba postów : 97
Join date : 17/10/2013

I see dead people! Empty
PisanieTemat: Re: I see dead people!   I see dead people! EmptyCzw Paź 31, 2013 4:27 pm



Akcept
Powrót do góry Go down
 
I see dead people!
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» There are two kinds of people - you're weak or you are me
» The Walking Dead

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Kartoteka :: Karty Postaci :: Archiwum-
Skocz do: