Mam nadzieje, że nie ma jakiegoś wzoru co do pisania propozycji...
A więc: Co powiecie na stworzenie komisji dyscyplinarnej w szkole? Prefekci nie mogą ot tak zajmować się wszystkimi sprawami, a samorząd ma ważniejsze sprawy na głowie, niżeli karanie pomniejszych występków.
Komisja Dyscyplinarna miejscowiłaby się między samorządem szkolnym, a prefektami.
Jej działanie byłoby proste.
Zadaniem Prefektów jest wyłapywanie osób łamiących przepisy, zazwyczaj na gorącym uczynku, oraz przerywanie niedopuszczalnych działań. Komisja Dyscyplinarna zajmowałaby się rozpatrzeniem sprawy każdego ucznia, stwierdzania winy i wyznaczania odpowiedniej kary.
W razie znalezienia przez prefekta czegoś, co jest jawnym złamaniem zasad, jednak sprawca byłby nieznany, Komisja Dyscyplinarna miałaby za zadanie znalezienie odpowiedzialnej za złamanie przepisów osoby.
KD składała by się z następujących stanowisk:
-Przewodnicząca/y Komisji dyscyplinarnej
-Zastępca przewodniczącej
-Sekretarza
O ewentualnie
-Pomocnika i wykonawcy
Po wydaniu "kary", prefekci lub "pomocnik;wykonawca" zajmowali by się egzekwowaniem jej czy pilnowaniu, aby uczeń z pewnością spełnił jej warunki.
Co powiecie? Może jakieś pytania, lub własne pomysły odnośnie tego odłamu samorządu?