I hate everybody because IT'S FREE

Zgrywam się. Tak naprawdę uwielbiam wszystkich i wszystko. Może nie mam żadnych wykurwistych ramek, ale w zamian oferuję duuużo miłości!


Z racji tego, że dopiero co zaczęłam grę, a zbieranie sobie wrogów już na samym początku nie byłoby zbyt dobrym posunięciem, zależy mi przede wszystkim na pozytywnych relacjach. Oczywiście jeśli ktoś ma jakiś ciekawy pomysł, nie pogardzę niczym.
Żadna znajomość nie musi być nie wiadomo jak głęboka i rozbudowana, ale miło byłoby móc upamiętnić tu coś innego, niż krótką pogawędkę postaci na temat pogody.
Oczekuję propozycji. Zawsze można spróbować wspólnie wymyślić coś interesującego. :')


Arsene

Szwa... znaczy Willi

Prefekt naczelny. To brzmi dumnie, co? Osoba na tym stanowisku powinna wzbudzać respekt, ale także zaufanie i sympatię. W tym wypadku było zupełnie inaczej. Spotkali się oni kilka razy, a Nastya nie obdarzyła chłopaka ani szacunkiem, ani żadnym zamiłowaniem. Mimo wszystko, albinoska nie jest do niego szczególnie wrogo nastawiona, więc niewykluczone, że ich relacja diametralnie się zmieni.

Angelice Baptie

Dość ciężko jest wkupić się w łaski albinoski, lecz tej dziewczynie wyszło to bez większego problemu. Nastya jest nią zafascynowana i szczerze chciałaby poznać ją bliżej, a przy okazji czegoś się od niej dowiedzieć, nauczyć. Czuje się w jej obecności wystarczająco swobodnie, więc traktuje ją jak swego rodzaju mentorkę, starszą siostrę.  

Maxwell Hellhound - hipster z nieruchomą ikonką

Nie ma co, Maxwell ma w sobie ogromne pokłady cierpliwości! Bez względu na to, ile razy Nastya by go nie skarciła, on nie traci zapału i nie zniechęca się do dziewczyny. Może to i trochę dziwne zachowanie, ale potrafi wzbudzić jej ciekawość oraz zainteresowanie. Bez względu na to, czego nie powiedziałaby albinoska, nie czułaby się dobrze, gdyby ich relacja została zakończona.

JA!
ale nie wiem co XD

Hmh, niech pomyślę. Po tym, że Arsene należy do klubu herbacianego wnioskuję, że nasze postacie mają zbliżony temperament - obydwoje są wyjątkowo spokojni, opanowani. Można uznać, że chłopak spotka ją, zwróci na to uwagę i, na przykład, chciał wypromować swój klub natarczywie przekonując ją do wstąpienia do niego? Wszystko zależy od tego, czy Nastya i Arsene będą mieli to spotkanie za sobą, czy jeszcze to odegramy. W końcu Nastyę będzie łatwo zrazić, jeśli podejdzie się do niej w nieodpowiedni spokój. Ba, jeśli chłopak okazałby się zbyt... zaangażowany, ona poczułaby się przyparta do muru i zaczęłaby pyskować.
To, czy wynikłaby z tego dobra czy negatywna relacja zależałoby od reakcji Arsene, rzucam tylko luźny pomysł.
Ew, nie, musisz mi pomóc. Jestem potwornie kiepska w wymyślaniu relacji.

Ars raczej natarczywy nie jest, mógłby ewentualnie zaproponować Nas dołączenie do klubu, ale nie naciska. Ta relacja więc odpada.
Nas niewiele je, prawda? Może zdarzyłoby się kiedyś ta, że przegłodziła się ZA bardzo, padła gdzieś bez sił a Ars ją znalazł i nakarmił? + mógłby próbować ją nauczyć coś upichcić, skoro Nas jest takim beztalenciem XD no i oboje kochają zwierzęta

NIECH ZROBIĄ RAZEM NAPAD NA SCHRONISKO I UKRADNĄ SOBIE PO PSIE (to, że można je bezproblemowo adoptować za darmo jest bez znaczenia)!
Twoja propozycja jest o niebo lepsza. Jak powiedziałam, jestem kiepska w wymyślaniu relacji. Nastya jest ciotą, która nigdy nie ma apetytu i nie chce uczyć się gotować przede wszystkim z tego powodu. Do tego dochodzi też jej lenistwo. Po stać nad garami, skoro można przygotować sobie zupkę chińską?
Chodzi o to, że ciężko będzie przekonać ją, żeby z własnej woli zabrała się za gotowanie czegokolwiek, nawet kiedy ktoś oferuje jej pomoc. Na pewno będzie nieco oporna, ale pomysł sam w sobie jest idealny.
Zrobimy tak, że dopiero poznają się w takich okolicznościach, hm?

No to dodać trzeba będzie jeszcze, że Nas czymś (może swoją ciotowatością XD) złapie go za... no może za serce, to za poważnie ;o
ale zainteresuje go swoją osobą, dlatego w ogóle będzie chciał ją nauczyć gotować XD mimo jej oporów.
I okej, można to dopiero odegrać XD

Będzie chciał sprawdzić swoje umiejętności i cierpliwość podejmując się prób nauczenia czegoś kogoś takiego? Mi pasuje cokolwiek! Może nawet zastanawiać się dlaczego Nastya je tak niewiele. W końcu wygląda jak wygląda, powody mogą być różne. Arsene może być tym zainteresowany, choć dziewczynie ciężko będzie jasno to wytłumaczyć.
W takim razie, zamawiam sobie twoją postać na fabułę, kiedy tylko skończę z Evą (jak to brzmi)! :')