Godność:
Serp Elvenes
Wiek:
18 lat
Pochodzenie:
Wien (Wiedeń)
Dom:
Saeva
Klasa:
Piąta
Klub i pozycja w nim:
Brak
Umiejętności:
Wysoko rozwinięte mięśnie nóg pozwalają mu na szybkie bieganie, co nie raz, nie dwa uratowało jego słodki tyłeczek od nieprzyjemnych katuszy. Dodatkowo niezwykły tancerz, który powali niejednego młodzieńca na nogi, gdy tylko wejdzie w rytm.
Choroby:
Brak wykrytych do tej pory, ale bardzo możliwe, że w tempie palenia przez niego papierosów jakiś rak może się rozwinąć.
Charakter:
Jego niezdecydowanie przeszło już chyba do historii, bo świat nie wydał bardziej zmiennego człowieka niżby Serpa. Chęci prześcigają się jak sępy nad padliną. Pełen energii, niespożytkowanej energii, którą stara się dzień w dzień wykorzystać, a nadal ma jej nieskończone ilości. Sypia stosunkowo mało, nierzadko sam. Ze względu na swoją naturę i zapędy homoseksualne odpowiada mu zmienianie legowiska. Raz u jednego, zaraz u innego. A co najlepsze – zawsze znajdzie dla siebie miejsce. Gdzieś wewnątrz siebie, głęboko ukryta jest jego czułość, ale przez ostatnie lata otoczenie zniwelowało ją prawie do zera. Wydaje się być chłopakiem żyjącym z dnia na dzień. Nie myśli o sobie, nie myśli o innych. Przyszłość jest za pięć minut, nie później. I nie umie wyobrazić sobie życia innego niż to. Można powiedzieć, że żyje w swoim małym, jednolitym światku, bo gdyby miał zderzyć się z rzeczywistością nie umiałby wytrzymać tam nawet jednego dnia. Na pewno nie bez pomocy, a takowej mógłby łatwo nie otrzymać, gdyż jego przyjaźnie są często typowo imprezowe. Od wyjścia do wyjścia. Rzadko kiedy pomiędzy. Może gdzieś by znalazł prawdziwego przyjaciela, ale nie potrafi tego dostrzec. Choć lubi rządzić innymi, nakazywać im swoją wolę, to jest w pełni świadomy tego, że na stanowisku przywódcy nigdy by się nie sprawdził. Raczej nadaje się na doradcę, prawą rękę ukrytą w cieniu. Nieskory do bitki, ale słownie potrafi przygnieść „przeciwnika” do muru.
Wygląd:
Mierzący zaledwie sto siedemdziesiąt cztery centymetry zalicza się do grupy tych niższych, ale nie małych karaluchów. Długie ciemnobrązowe włosy zakrywają zdecydowanie zbyt często prawie pół twarzy chłopaka, dając światu podziwiać tylko jedno jadowicie zielone oko. Niezliczona ilość razy ludzie próbowali już mu rozczochrać te włosy, ale chyba rozumiały się bardzo dobrze ze swoim panem, bo kilka ruchów ręką i wracały do poprzedniego stanu. Nie używał na nich nic utrwalającego, miały luźno opadać. Na pierwszy rzut oka nie widać umięśnienia Serpa. Jest lekko zarysowane, ale nigdy też nie próbował być wielkim mięśniakiem. Dzięki temu może nosić wąskie, obcisłe koszulki i nie wstydzić się swojego wyglądu. Gdyby tylko była możliwość, sam by się brał w każdym miejscu i o każdym czasie. Jednak nie dane mu to, więc zadowala się innymi. W szkole ubiera się odpowiednio do wymagań, ale tylko i wyłącznie na zajęciach. Poza nimi zrzuca wszystko i wygląda jak prawdziwy on. Kolorami nie bawi się. Przeważają stonowane, matowe kolory.
Inne:
- Uwielbia słodycze, głównie lizaki. Zamiennie jego usta zajęte są nimi lub papierosami. Zależnie od nastroju i sytuacji.
- Nienawidzi psów. Dla niego są tylko futrem z miejscem do kopania by szybciej uciekały.
- Zatwardziały homoseksualista, którego żadna dziewczyna nie jest w stanie zmienić. Za to do chłopaków nazbyt często lgnie i ich podrywa.
Indeks 
