Ano więc cześć aniołki! Znajdujecie się aktualnie w przytulnym kąciku forumowej wariatki! Tak więc jeżeli chcecie relację ze stukniętą lolitą; serdecznie zapraszam do zgłaszania się w komentarzu, a wspólnie coś wymyślimy.
Virtus Jaquelin
Poznali się zwyczajnie, właściwie przypadkiem, kiedy to Sara spacerowała. Chłopak pomógł jej, zaczął z nią rozmawiać i okazało się, że całkiem dobrze się dogadują. Potrafili z chwili na chwilę śmiać się czy poważnie rozmawiać. Choć wyszło między nimi małe nieporozumienie, z którego powodu walczyli; to z pewnością nigdy więcej podobna akcja nie dojdzie do skutku. To co razem przeżyli z czasem przywiązało ich nawzajem do siebie. Wspólne spacery, podziwianie morza, śmiech, płacz, troska. Wszystko, wszystko ich do siebie tylko coraz bardziej zbliżało; z czego efekt był prosty. Zakochali się w sobie i są razem od jakiegoś czasu. Sarcia skoczyłaby za niego w ogień, kocha Virtusa całym swoim szalonym serduszkiem.
Znają się od czasów dzieciństwa. Dawniej spędzali ze sobą bardzo wiele czasu, jednak jakiś czas temu bez większego powodu po prostu urwał im się kontakt. Mimo to Sara pamięta jakim chłopakiem jest Could, zna każdą jego zachciankę i humorek. Dziewczyna czasami za nim tęskni, ale nigdy nie potrafi tego powiedzieć mijając go w szkole na korytarzu, więc kończy się na krótkim "Cześć".
Jest dwa lata starszym bratem Sary. To przyrodnie rodzeństwo, ponieważ mają wspólną tylko matkę. Co tu dużo mówić, każdy chyba wie jak wygląda taka relacja w życiu codziennym. Potrafią się drażnić, ale kiedy któremuś z nich dzieje się krzywda, drugie zawsze pomoże.
To przyjaciółka, obydwie są z jednego domu. Odkąd Sara dołączyła do szkoły dobrze dogadywała się z jasnowłosą mimo różnicy wieku. Obydwie mogą zawsze liczyć na swoją pomocną dłoń lub umilenie czasu wzajemnym towarzystwem. Zdążyły się już lepiej poznać, Sarcia bardzo blondyneczce ufa!