Reneeee....ee

Godność:
Renee Lara Princess Lennox

Wiek:
17 lat

Pochodzenie:
Brytyjskie

Dom:
Saeva

Klasa:
Czwarta

Klub i pozycja w nim:
Muzyczny - Sekcja Instrumentów Strunowych


Umiejętności:
-  Jest świetnie nauczona władania bronią białą. Trochę gorzej jej idzie z walką wręcz, ale nie można powiedzieć, że jej poziom jest przeciętny.
-  Umie tańczyć balet. Nie jest to zbyt przydatna umiejętność, ale jednak jest przez to bardzo wygimnastykowana.
- Świetnie kłamie. Można powiedzieć, że prawie perfekcyjnie, jednak jeszcze nie udało jej się do końca pozbyć tego, że kłamiąc lekko się uśmiecha.
- Potrafi grać na pianinie, oraz troszeczkę na skrzypcach.
- Umie mówić po angielsku, francusku, włosku, hiszpańsku oraz troszeczkę po niemiecku, rosyjsku. A po szwedzku zna takie zwroty jak "ukradli mi torebkę!" lub "gdzie jest toaleta?"

Choroby:
Jeśli opętanie też się liczy, to opętanie.



Charakter: Renee, pochodzi z szlacheckiej, angielskiej rodziny. Była wychowywana, na spokojną, miłą damę. Chodziła na prywatne lekcje, uczyła się siedmiu języków. Całe dnie, siedziała w rezydencji, ucząc się „wszystkiego co może, przydać jej się w życiu”. Niestety, wszystkie wysiłki poszły na marne. Chociaż nie wszystkie. Jedyne co zapamiętała, z tylu lat nauki, to jak usnąć na lekcji, tak żeby nikt nie zauważył.
W każdym razie, panna Lennox, może pochwalić się tym, że ma dwie strony. Wrednej Debilki i wrednej Opętanej Debilki.
Kiedy jest w tej pierwszej fazie, potrafi w środku nocy, szwędać się po ulicy, tylko po to, aby użyć słupa ulicznego jako rury i sobie na nim potańczyć., wyjść na dwór w samej bieliźnie czy położyć się na drodze jadącemu rowerowi. Jednak nie oznacza to, że jest wesoła i pozytywna. Dalej kłóci się z ludźmi, bije się z innymi, oraz ponad wszystko ubóstwia krwawe scenki (flaki i latające organy to dla niej coś, czym dla innych są szczeniacki i słodkie zwierzątka.), ale wszystko robi z czymś co można określić jako „wrodzony debilizm”.
Ta druga strona, trochę różni się od pierwszej, jednak różnica jest minimalna. Kiedy wejdzie w tą „fazę”, zachowuje się jak opętana. Dla zabawy rzuca nożami w przypadkowe osoby. To jedno z jej „hobby”. Nie jest w stanie zrobić zbyt dużo, jeśli nie opiera się to na krwi, zemście czy nienawiści. Kiedy jednak jest w swoim żywiole, lepiej jej unikać.
Nie wyznaje zasad ani mundurków, które nosi z wielkim żalem, ale mus to mus. Nie podobają jej się głównie dlatego, że „nie pasują do jej karnacji”. Jest bezpretensjonalna, bezproblemowa i nigdy nie przejmuje się niczym. Dosłownie. Dla niej nie ma złych ocen, nawet te najniższe są dobre, ponieważ „mogło być gorzej” lub „mogłam dostać zero…”. Niby takie myślenie nie ma sensu, ale ułatwia życie.

Wygląd: Według opinii innych, jako dama, Renee powinna być blondynką. To nie mija się bardzo z prawdą, ponieważ dziewczyna była kiedyś właścicielką platynowych włosów. Ten kolor nie bardzo pasował jej samej, mimo iż innym się podobał, więc ich uwagi na jego temat były ignorowane. Aż w końcu pewnego dnia się zdenerwowała i „zmieniła” ich odcień. Od tamtej pory jej głowę zdobią biało perłowe włosy, sięgające mniej więcej do pasa, z dość długą grzywką opadającą na oczy dziewczyny. Właśnie, oczy. One też nie mają koloru naturalnego, ponieważ nie był zbytnio dopasowany do właścicielki. Był to błękitny, który razem z naturalnym kolorem włosów robił z niej „Barbie”. Właśnie z tego powodu, kolor tęczówek dziewczyny został zmieniony na krwisto czerwony, który powiedzmy sobie szczerze idealnie pasuje do panny Lennox. Jeśli chodzi o inne części twarzy, jak nosek czy usta, nie jest zbyt dużo do opisania. Po prostu są idealne, jak na jej twarz. Można jedynie zwrócić uwagę, na jej zęby, które zostały przedłużone „na wampirka”. Zawsze ją fascynowały. No i nie można zapomnieć o tatuażu w kształcie pentagramu, za uchem.
Schodząc niżej, można zauważyć jej piersi, oraz talię. Nie jest wychudzona, a tym bardziej otyła. Jej waga jest wręcz idealna. Tak samo z piersiami. Nie jest jakąś deską, ani nie cierpi na za duży biust. Nogi Renee są dość długie, oraz zgrabne.  Najczęściej ubiera się w krótkie spodenki, w których powiedzmy sobie szczerze, widać jej pół tyłka, ale zgrabnie maskuje to górą stroju, na której zawsze jest jakiś zajebrwisty napis, bez względu na to, czy to t-shirt czy bluza.

Historia:
Panna Lennox urodziła się w Wielkiej Brytanii, a dokładniej w Londynie. Mieszkała razem z prawie całą swoją rodziną, na jej nieszczęście nie miała małego domu. Miała własny pokój, dużo zabawek, pieska. Czego więcej może chcieć dziecko w wieku lat siedmiu? Niczego. Ona jednak miała jeszcze jedno marzenie, a raczej zachciankę. Chciała tańczyć balet. Ojciec dziewczynki był temu przeciwny, jednak matce bardzo spodobał się ten pomysł i tak właśnie zaczęła się jej męka.
Uczyła się, codziennie przez cały rok, a potem się jej znudziło. Tym razem żadne z rodziców nie było zadowolone, kiedy dowiedziało się o nowym pomyśle, dlatego postawili jej jeden warunek. Miała dalej uczyć się baletu, a naukę gry na fortepianie zacząć niedługo. Renee zgodziła się, bo co miała zrobić ośmiolatka? Pogodzenie obu tych zajęć było bardzo trudne, ale jakoś dawała radę. Z baletem szło jej lepiej niż z grą instrumencie, przecież ćwiczyła go dłużej.
Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że dziewczynka miała dwie starsze siostry, które bardzo lubiły naukę. Państwo Lennox uznali, że mała Renee też pokocha naukę, więc zapisali ją do prywatnej szkoły, oraz na lekcje kilku, a dokładniej siedmiu języków. Niby nauczenie się tego wszystkiego nie było trudne, a jednak dołożono jej do tego jeszcze skrzypce, bo skoro jej siostry grają, to czemu ona ma tego nie robić? Ciągle tłumaczono jej, że języki których się uczy, są do siebie tak podobne, że aż trudno nauczyć się jednego, a innych nie. Jej nie wydawało się to takie proste.
Na każdej lekcji, bez różnicy czy w szkole czy na prywatnej, spała. To chyba jedyna z nauk jaką wyciągnęła, podczas tylu lat nauki. No i jeszcze kłamanie.
Im starsza się robiła, tym gorzej jej szło. Minął rok, dwa, trzy, a ona dalej w trzech języka potrafiła powiedzieć tylko "nie rozumiem". Pozostałe cztery jakoś załapała i dalsze lekcje okazały się zbędne. Jej rodzice uznali, że jeszcze z rok i Renee sie zbuntuje. Nie mylili się. W wieku 14 lar panienka Lennox powiedziała, że więcej nie będzie się uczyć. Rodzicie chcieli znaleźć dla niej jakąś dobrą szkołę, więc wysłali ją do St. Francesa.

Inne:
- nienawidzi czytać, a jak się jej nudzi, to bierze książkę i ogląda ją. Nawet takie bez obrazków.
- zawsze ma na lewym przedramieniu rysunek zrobiony flamastrem permanentnym. Obojętnie co, byleby coś tam było.
- Ma nietoperza imieniem Sanguis, czyli Krew.
- Jest wegetarianką
- Lubi straszyć innych tym, że jest wampirem. Oczywiście jest tylko opętana.
- Zatłucze każdego, kto odważy się przy niej palić i się nie podzielić...