High Functioning Sociopath

Godność
Imion wiele. Zbyt wiele, żeby wypisanie ich tutaj miało większy sens. I ba, żeby jeszcze je uznawała! I owszem, nie uznaje, bo wszystkie imiona które widnieją w jej kartotekach są jej zdaniem "nudne". Na przykład pierwsze imię, "Annie". Nudne, prawda? Albo to drugie, "Cornelia". Słabo. Więc w towarzystwie wszyscy znają ja pod imieniem "Olivier".
A nazwisko to akurat ma całkiem ładne i akurat jego nie musiała zmieniać i czasami się nim posługuje i przedstawia za jego pomocą. Nazwisko typowo norweskie. Ambler.

Wiek
A to już zależy jak się na to patrzy- jedni dadzą jej 18 lat, inni 15. Ona sama zaś liczy sobie już 17 zim.

Pochodzenie
Jak już wcześniej wspomniałam, jej nazwisko jest typowo norweskie i stamtąd właśnie się wywodzi ona i cała jej rodzina. Mieszkała i urodziła się w północnej, mroźnej części tego kraju.

Dom
Dom idealnie do niej dopasowany. Veneficus.

Klasa
Zważywszy na jej wiek, jest ona w czwartej klasie.

Klub i pozycja w nim
Przynależność do klubu muzycznego nie będzie zaskoczeniem, jeśli przeczyta się jakie ona umiejętności posiada.
Jest ona, dokładnie, w sekcji instrumentów strunowych.

Umiejętności
Mhm.
~Od najmłodszych lat grywa ona na dwóch instrumentach strunowych- skrzypcach i wiolonczeli. Zaczęła gdzieś koło 3-4 roku życia, więc łatwo się domyśleć, że ma za sobą lata nauki i doświadczenia z oboma instrumentami, a talentu nie można jej odmówić. Poza tym, nie oszukujmy się- uwielbia muzykę. Jest jej pasją i zamiłowaniem co przekłada się też na jej umiejętności.
Hobbistycznie, co za tym idzie, krócej, gra na pianinie, ale idzie jej o wiele gorzej.
~ Coś, czego potrzebuje każdy, wybitny muzyk. Słuch muzyczny, rzecz jasna. Bez tego nauka jest o wiele trudniejsza i sprawia mniej przyjemności!
~ Wybujała wyobraźnia, jeśli to w ogóle można nazwać umiejętnością.
Z łatwością wymyśla różne zabawne historyjki, ale pomaga jej to w komponowaniu, bo tym też się zajmuje.
~ Umiejętność...braku zdolności do gotowania. Potrafi przypalić herbatę a zrobienie sobie samej śniadania to dla niej czarna magią, więc jeśli chcesz żeby twoja kuchnia i żołądek zostały w takim stanie jakim są teraz, to nie dawaj jej jedzenia do obróbki. Mówię serio.
~ Zwinność. Jest giętka więc zrobienie szpagatu czy wejście na drzewo nie jest dla niej problemem. Uwielbia biegać po dachach budynków, przeskakiwać przeszkody i takie tam. Z lekka uzależniona od adrenaliny.

Choroby
Anoreksja...? Nie, chyba nie jest z nią tak źle. Owszem, jest chudzinką, ale nie anorektyczką.
Tak myślę.



Charakter
Jedno wielkie nieszczęście. Pełne smutku, żalu itd~ Wiecie #smóteg#rzal#bul.Dobra, żartuje. Jakby tu ją opisać...zła.
Zepsuta. Porozdzierana, zmienna. Wredna, chamska, pewna siebie.
Zuchwała, nieposkromiona, porywcza.
Po prostu jej wnętrze, charakter to jedno wielkie wysypisko różnych wad, których ona- co jak co, nie zauważa. A nawet jeśli, to taki sposób bycia jak najbardziej jej pasuje.
Egoistyczna. Wszystko dla niej. Nigdy, ale to przenigdy nie okazała chociażby krzty empatii, współczucia, Losy innych istot średnio ją obchodzą, chyba, że ich los ma jakiś wpływ na jej własny...ale to się raczej nie zdarza. Ale zaskoczę was- nie przemawia nią chęć władzy, czy coś. Bo wiecie, władza kojarzy się jej z odpowiedzialnością za wiele rzeczy, a ona odpowiedzialności za własne czyny nie cierpi i unika jej jak ognia.Szybko podejmuje decyzje- robi to tak, żeby dla niej było jak najlepiej, więc nie musi się zastanawiać nad tym, czy inni ucierpią.
Można ją spokojnie nazwać socjopatką. Dobrze funkcjonującą socjopatką, która nigdy nie okazywała żadnych ludzkich cech a zasady moralne jej nie obowiązują.
Ach, no i nieufność. Tak, warto o tym wspomnieć. Mimo wszystko jest bardzo delikatną istotką i już raz przejechała się na zaufaniu. Łatwo ją zranić, mimo, że Ci tego nie pokaże. Jej wnętrze jest poniszczone i mroczne. Dawniej jej życie wypełnione było cierpieniem i właśnie to odcisnęło wielkie piętno na jej charakterze czy też sposobie bycia.

Wygląd
Od czego by tu...A, wiem.
Najpierw opiszemy jej figure, o. Całkiem wysoka. Przecież metr i siedemdziesiąt centymetrów to nie tak mało jak na dziewczynę, prawda? Za to, jest bardzo wychudzona. Wystające żebra czy też kości biodrowe, chude ręcę i nogi...to normalny w jej przypadku widok. Czym to jest spowodowane? Dobrą przemianą materii czy może faktem, że je mało? A może tym i tym? Grunt, że gdy podniesie bluzkę widać każde jej żebro, kość. Tak samo z nogami, rękoma czy nadgarstkami. Jakby nic nie jadła. A, ona ogólnie to taka jest...no. Wyciągnięta. Chuda i wysoka. Jest posiadaczką zgrabnych dłoni o długich palcach.Teraz czas na jej śliczną twarzyczkę.  
Ta jest blada jak ściana, zresztą, jak całe ciało. Podkrążone, duże oczy sprawiają wrażenie kompletnego braku snu- i tutaj warto przyznać im rację. Sypanie nie jest jej mocną stroną. Ba, warto wspomnieć o całkiem sporej kolekcji kolczyków- dwa pod wargą, jeden w przegrodzie nosowej, po jednym w każdym policzku oraz w sumie, koło 10 w każdym uchu. Sine usta rzadko kiedy wykrzywiają się w uśmiech, tak, żeby pokazać jej bielusieńkie ząbki. Na zgrabnym nosku często lądują czarne okulary- co jak co, Oliś to jednak ślepy kret. Ach, no i włosy. Te ostatnio dosyć często zmieniają kolor, lecz w tym momencie pozostają przy czerni. Może lekko wpadającej w szary. Mhm.
W miarę krótkie, obcięte tak wręcz na chłopca. Idealna, „emosiowata” fryzura która nie wymaga zbyt wiele zachodu. Wystarczy ją odgarnąć dłonią i po problemie.
Co do ubioru, to nie są to żadne falbaniaste kiecki, buciki na obcasach. Nie nie, czarnowłosa uwielbia porozciągane swetry, stare, jeansowe koszule i obcisłe spodnie oraz ciężkie, wiązne buty, które nie mogą być niższe, niż takie, które sięgają połowy łydek.

Historia
Obiecuję, że kiedyś coś się tu pojawi.
Naprawdę.

Inne
~ Uwielbia ciemność. Siedzenie w niej sprawia jej nie małą przyjemność.
~ Uzależnienie od słodyczy i herbaty. A cóż innego.
~ Ma lekki problem w wymawianiem "r". Ale to troszkę słodkie.
~ Uwaga. Potrafi się podać za chłopaka.