Caroline

"Pamiętaj, że życie lubi bawić się z ludźmi. Pamiętaj, że jesteś tylko marionetką w ogromnym systemie, którego nie można ogarnąć. Pamiętaj, że nawet jeśli byś bardzo chciał, nie zrozumiesz. Piekło wydaje się być gorące, a mimo to wymraża. Może to metafora? Bo gdy w piekle twe serce jest kruche jak lód, a ciało się topi, to tutaj zamarzniesz, ale rozpali się w tobie nadzieja. Czujesz śmierć na twojej szyi, przystawia ci sztylet do gardła, dławisz się, płaczesz, ale zawsze pozostaje wiara. Ślepa. Może to i paradoksalne, ale nie wiesz, ile razy mnie te złudzenie uratowało."

Godność:

Caroline od jej majestatu i tajemniczości.Victoria na znak zwycięstwa.Nygaard pochodzące od nowości.

Wiek: Wiek tej panienki określa się na 17 lat. Na tyle wygląda, choć maniery ma o wiele bardziej wyszukane, niż niektórzy starsi.
Pochodzenie: Duńskie.
Dom: Diligens
Klasa: Klasa czwarta.
Klub i pozycja w nim: Póki co panienka Caroline nie szuka klubu. Jest to raczej typ samotniczki, jakaś organizacja bardzo musi się jej podobać, by zdobyła się na wejście.

Umiejętności:

~ Takiej zdolności obserwacji pozazdrościłby sam Holmes. Wyłapie najmniejszy szczegół i będzie potrafiła go równie szybko zinterpretować.
~ Mało tego - jeżeli coś nie umknie jej zmysłom, już z jej pamięci nie wyleci na dobre. Kojarzy niektóre szczegóły po miesiącach, a nawet latach.
~ Całą swoją artystyczną duszę wyraża podczas gry na skrzypcach.
~ Krążą plotki, że jest wspaniałym mówcą, mimo iż nie odzywa się, gdy nie potrzebuje.
~ Jej ojczysty język to duński. Opanowała angielski i w pewnym stopniu francuski.

Choroby: Jej skóra jest bardzo wrażliwa na słońce. Musi uważać, żeby nie złapać uczulenia na słońce.



Charakter:

Nie można wyobrazić sobie podobnie tajemniczej osoby, jaką jest Caroline Victoria Nygaard. Nie można sobie także wyobrazić osoby równie ciekawej i intrygującej. Dobrze wychowanej z godnymi manierami.Jest to spokojna dusza, która nie odzywa się, gdy nie ma takiej potrzeby. Zachouje spokój nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Chłodna i dyplomtyczna. Woli stanąć z boku i przysłuchać się innym, wyłapać ich błędy, by wykorzystać w swoim celu. Trzyma się jednak z daleka od tłumu, przesiaduje gdzieś w ciemnych korytarzach rozmyślając. O czym? Nie widomo. Albo marzy, śni, knuje intrygi, zastanawia się... Możliwosci jest wiele. Typ filozofa, który szuka odpowiedzi na wiele dręczących siebie pytań. Nigdy nie ujawnia do końca wszystkiego, daje sobie pole do manewru, swobodę działania. Inną sprawą jest, że jak dorwie się jakiejś pracy, nie skończy jej, póki efekty nie będą zadawalać, nigdy się nie podda. Może to świadczyć o jakiejś pracowitości i twardego dążenia do celu. Jest dość uparta. Zakłada małą możliwość błędu, dlatego z trudem się do niego przyznaje. Z drugiej strony nie lubi się śpieszyć, a każde działanie ma rozłożone na dany okres czasu. Cierpliwa, a zarazem solidna. Czasami może wydawać się podejrzliwa i nieufna. To prawda, jej działania polegają głównie na jej instynkcie, ale czasami potrafi być pogodna. Jeżeli ktoś natomiast zaskrobie sobie jej przyjaźń, może liczyć na to, że wskoczy za nią w ogień. Tak samo łatwo rozpoznaje wrogów.  Kłamstwem jest, że nie potrafi współczuć. To wrażliwa osoba pod żelazną maską swojej racjonalności i obiektywności. Dla drugiej osoby poświęca dużo czasu, a jeżeli okaże się ona godna, jest w stanie podpowiedzieć w danej sprawie. Rady Caroline natomiast są dość nietypowe, można śmiało je uznać za kolejny przykład jej filozoficznego usposobienia - krótkie, proste sentencje lub opowieści, za którymi przemiawia drugie dno. Sam musisz się domyśleć o co chodzi, by zrozumieć i docenić. Reprezentuje flegmatyczny typ temperamentu.

Wygląd:

Pochodzi z skandynawskiego kraju, dlatego jest najlepszym przykładem nordyckiego typu urody. Słomiane włosy idelanie komponują się z bladą, delikatną skórą. Sięgają jej aż do ramion, przez co dość dużo czasu zajmuje pielęgnacja. Zazwyczaj zostawia je rozpuszczone na wiatr, ma jednak fetysz do luźnych warkoczy. Czasami można ją przyłapać własnie na splataniu jednego, co uważa za rozrywkę, moment dla rozluźnienia. Inną sprawą są jej oczy, które przypominają odcień morskich fal. Dosłownie, można w nich utknąć, utononąć, mają potężną moc, której Caroline jest świadoma. Wykorzystuje tą broń przy jakiś drobnostkach, co nie oznacza, że nie przydają się nigdzie więcej. Po za tym posiada malinowe usta i mały nosek. Po rysach twarzy można sugerować, że to dojrzała osoba.Kolejnym punktem jest jej sylwetka. Skandynawskie kobiety zazwyczaj kojarzą się z dobrą budową, mały odsetek stanowiły dziewczyny naprawdę chude. Nygaard nie można do tych drugich zaliczyć, choć nie jest bardzo napakowana. To raczej osobniczka zgrabna, wysportowana. Waży około 60 kg, co jest w miarę optymalnym wynikiem w tym wieku. Nie należy zapominać o tym, że obdarzono ją odpowiednią ilością ciała w danych miejscach, z czego jest w miarę dumna. Na koniec zostawiłam ubiór. Caroline dumnie nosi mundurek swojego domu. Niebieski, zawsze wyprasowany, schludny, nie można znaleźc na nim żadnej małej plamki. Jeżeli nie uniform szkolny, to marynarka i jakieś proste spodnie. Warto dodać, iż uwielbia chodzić w wysokich butach. Nadają jej większej elegancji.

Historia: Jedyne, co tutaj pozostało to szary popiół i puste ramy, zamek ze szkła, maltretujący tą dziewczynę w snach, oraz tajemnicze, czerwone oczy.

Inne:

~ Leworęczna,
~ Posiada tajemnicze znamię na nadgarstku prawej ręki,
~ Uwielbia czytać kryminały,
~ Najczęstszym motywem jej rysunków są oczy oraz czarny zamek,
~ Posiada młodszego brata i siostrę. Nie wie, gdzie się znajdują.
~ Ma obsesję na punkcie kawy.

Akcept.