IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Tereny Saevy

Go down 
+2
Mistrz Gry
Cinia Pacifica
6 posters
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Cinia Pacifica
Klasa Czwarta
Cinia Pacifica


Liczba postów : 39
Join date : 21/12/2013

Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 EmptyPon Gru 30, 2013 1:41 pm

First topic message reminder :

Trawka jest, słoneczko świeci, ławeczki, drzewka, stawek i lampy... Taki jakby park. Tylko trochę mniejszy i otoczony lasem.


Cinia szła sobie wesoło, aż wpadła na pomysł żeby znowu rozpuścić swoje długie blond włosy. Nagle mind fuck.
~Zgubiłam... Nie, proszę, nie, to niemożliwe, nie, nie, nie!
Jęczała w myślach, szukając panicznie w kieszeniach zegarka, wszędzie, nawet w pochwie od szabelki. Nie ma.
Cholera, no, jak ona mogłam go zgubić?! Kolejna złota myśl, zaczęła się pomalutku cofać, szukać go w trawie, nawet na czworakach, mimo ładnej sukienki, zegarek był zdecydowanie cenniejszy...
-Gdzie, on jest, cholera, no gdzie?! Powiedziała w nerwach.
Nagle coś usłyszała, albo kogoś, stanęła na równe nogi, w dłoni trzymała szabelkę.
-Kto tu jest? Zapytała pewnie szukając wzrokiem, czegoś żyjącego?
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Cinia Pacifica
Klasa Czwarta
Cinia Pacifica


Liczba postów : 39
Join date : 21/12/2013

Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 EmptyPią Sty 10, 2014 6:08 pm

Usłyszała krzyk, wręcz jęknęła z radości, była to muzyka dla jej uszu, na tą chwile nie patrzyła na Azalie, widziała jak mężczyźni chcą uciec i po omacku szukają wyjścia...
Widziała plamę krwi, brakowało jej tylko zegarka i mężczyzny, z którą ją coś łączy. Można by rzec, że wręcz rozkwitnie w niej euforia.
Wyobrażacie sobie, gdy wmówi sobie, że mężczyźni mają jej zegarek, albo chcą skrzywdzić kogoś bliskiego dla niej?
~Idealnie, wręcz idealnie. Mruknęła kiedy mgła zaczęła znikać w zaskakującym tępię, ale chwila co jest grane?
Ktoś wtargnął do mgły, Cinia zagryzła wargi i zatrzymała jej zanikanie.
-Przepraszam że tak naskoczyłam, długo możesz utrzymywać kogoś w łańcuchach? Spytała stojąc koło Azali.
Szabelkę nadal miała wyciągnięta, najwyraźniej dzięki niej kontrolowała mgłę. Obserwowałą gdzie wbiegła Orchidea.
-Cholera samobójca z niej, czy co?! Pomyślała zmartwiona.
Jako że Cinia widziała idealnie przez mgłę, patrzyła jak blisko dziewczyna jest mężczyzn, jeżeli będzie w ich zasięgu, trzyma mgłę i mówi do Azalii.
-Przez tą umiejętność nie usłyszysz nic, a mnie słyszą wszyscy ale z randomowej strony, nic nie mów, proszę. Jesteś poza mgłą, czyli moją mocą, nie usłyszą Cie, w mgle jest jakaś uczennica. Muszę to kontrolować. Mruknęła do kobiety i uśmiechnęła się lekko, czuła się źle, nie że bardzo czy coś, ale słabiej. Moc dawała w kość, a tm bardziej tak spory teren
Zaklęcie utrzymywała tak żeby nadal wiesniaki byli pod jej wpływem.
Jeżeli Ori wpadła blisko nich, stara się podejść do niej, niezauważalnie i wyciągnąć ją stamtąd. Jeżeli jednak jest daleko, zmniejsza mgłę utrzymując w nich ludzi. Jeżeli jakiś z nich zaatakuje, nie oszczędza się. Kolejny atak?
Wchodzi ponownie do mgły, puszczając oczko Azalii i stara się pomóc dziewczynie. Bynajmniej tyle może zrobić.


Ostatnio zmieniony przez Cinia Pacifica dnia Wto Sty 14, 2014 2:59 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Azalia
Klasa Czwarta
Azalia


Aquarius Liczba postów : 220
Join date : 03/12/2013
Age : 28

Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 EmptyWto Sty 14, 2014 1:56 pm

Udało się! Było blisko i pewnie ten wieśniak zapewne by dopadł Azalię. Przez chwilę nawet się wystarczyła, że dostanie. Na szczęście potrafiła kontrolować łańcuchy w takim stopniu, że w ostatniej chwili facet został złapany. Co gorsza gdy to już się stało i mogła być usatysfakcjonowana swoim działaniem, nagle dookoła pojawiła się jakaś cholerna mgła! Jak już pani z Diligens to robiła mogła ją ograniczyć w jakiś sposób by Azalia mogła mieć na oku pochwyconego? Nawet straciła go z oczu, wiedziała, że jest związany, ale też długo łańcuchy nie wytrzymają. Co też przekazała Cinie, która się do niej zbliżyła. Skoro tak się sprawy potoczyły będzie musiała poprosić o pomoc swego przyjaciela. Chociaż kto wie co by się działo gdyby tam wskoczył.  
Chyba pierwszy raz w życiu będzie musiała zaufać osobie z Diligens, naprawdę? Nikt, nigdy się o tym nie dowie.
-W porządku, będę obserwowała co się dzieje poza nią - odpowiedziała nim Cinia zniknęła jej z oczu. Na razie będzie musiała się skupić na tych łańcuchach, które jeszcze są aktywne. Jeśli zniknął zacznie się cofać do tyłu, nie wiadomo czy ten facet ponownie nie będzie chciał jej zaatakować.

/wybaczcie za jakość ._./
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry

Mistrz Gry


Liczba postów : 85
Join date : 02/11/2013

Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 EmptyCzw Sty 23, 2014 4:32 pm

Czas trzymania mgły zaczynał się dawać Cinii we znaki- pojedyncze krople potu zrosiły jej czoło, a i mięśnie- zwłaszcza biceps i triceps ramienia, a także dwugłowy i czworogłowy uda- zaczynały boleć jak po długim biegu. Zaczęła ją jednak zmniejszać, by ograniczyć trudu Orchidei. Cóż, nie była jeszcze takim geniuszem magicznym, by wyciąć jedynie Orchideę z kręgu mgły, więc zmniejszyła mgłę na tyle, że ogarniała nią trójkę wieśniaków- dwójka podpierających tego ze zniszczonymi nogami. Jeden z nich- przywódca- miał widły i oglądał się dookoła, mimo iż nic nie widział i próbował bronić towarzyszy. Ostatni- dość poważnej postury, lecz również dość sprawny- uciekał truchtem z widłami w ręku. Nie miałyście zbyt dużo czasu, zaczęli oddalać się od Was na odległość 15-25 metrów. Jeszcze łańcuchy Azalii wytrzymywały, jednak chłop się mocno wierzgał, co nadszarpywało jej kondycję. Oddychała więc coraz ciężej, choć nie odczuwała żadnego bólu.
Stan: Orchidea- jesteś najbliżej wieśniaków, masz 10 metrów do obłoku mgły
Cinia- 15 metrów do obłoku mgły, zmęczenie, bóle mięśni, przyspieszony oddech
Azalia- najdalej od wieśniaków, około 17 metrów do trójki uciekinierów. Przyspieszony oddech, niedługo łańcuchy znikną.
Powrót do góry Go down
Azalia
Klasa Czwarta
Azalia


Aquarius Liczba postów : 220
Join date : 03/12/2013
Age : 28

Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 EmptyPon Sty 27, 2014 10:01 am

-Zwykli ludzie, a tyle z nimi problemów. Trzeba to inaczej załatwić - mówiła do siebie cały czas utrzymując łańcuchy. Czuła, że mężczyzna się wierzga i chce się uwolnić ze stalowych więzów, jednak tak łatwo to nie będzie. Miała inny pomysł, zignorowała uciekających wieśniaków, jeden im w zupełności wystarczy by dowiedzieć się po co tutaj przybyli. Czuła zmęczenie, ale nie mogła dać za wygraną. Miała lepszy sposób na udobruchanie wieśniaka. Zaczęła się cofać do tyłu tak aby wyprowadzić związanego z mgły albo raczej wyciągnąć. Wiedziała, że to będą ostatnie chwile jej ukochanych łańcuchów. Dlatego musiała wykonać dość ryzykowny ruch.
-Amos! - krzyknęła chcąc przywołać swojego pupila przy czym jednocześnie odwołała przywołanie łańcuchów.
-Zrobisz chociaż jeden krok w bok, a mój przyjaciel z przyjemnością się tobą zajmie - skierowała do niego słowa i wskazała na stojącego obok niej lwa, który powoli kroczył z stronę mężczyzny - Jak tylko zacznie uciekać zrób wszystko by go zatrzymać, ale ma żyć - powiedziała bez zawahania na głos, jednak odpowiedź otrzymała już jedynie w swoich myślach - Jak rozkażesz pani - jak przystało na niego nie może się sprzeciwić Azalii, dlatego też gdy mężczyzna zacznie uciekać to on pogoni za nim. Zechce na niego skończyć i trochę poszarpać by nie miał siły, ale zachowując przy życiu, czyli zjedzenie odpada.
Powrót do góry Go down
Cinia Pacifica
Klasa Czwarta
Cinia Pacifica


Liczba postów : 39
Join date : 21/12/2013

Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 EmptyCzw Sty 30, 2014 7:15 pm

Ile można wytrzymać? Stety niestety, zdała się na Azalie, opadła obok niej na kolanach, wszystko ją bolało, schowała szablę do pochwy zdając się na uczennice Saevy.
-Tylko uważaj na siebie. Mruknęła cicho, mimo że szkoły za sobą nie przepadały, to ona nie znała czerwonowłosej, wiec traktowała ją neutralnie. Wstając po chwili znowu dobrała szableki, tym razem nie używała już mgły, czekała, jeżeli wieśniaki zaatakuja którąś z Pań, będzie kontraatakować cientą ripostą ze strony jej szabelki, w każdej chwili przecież może pojawić się całkiem blisko mężczyzn, prawda?
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry

Mistrz Gry


Liczba postów : 85
Join date : 02/11/2013

Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 EmptyPon Lut 10, 2014 10:22 am

Co tu dużo mówić, Azalia wezwała swojego lwa, a gdy to zrobiła, jej łańcuchy zniknęły, uwalniając ostatniego pozostałego na placu boju wieśniaka. Zrobił krok do tyłu, lecz gdy tylko usłyszał dziewczynę, spojrzał ze strachem na lwa i znieruchomiał, choć lekko się trząsł. Nie mógł liczyć na pomoc, znikąd. Wszyscy jego towarzysze uciekli. Został tu całkiem sam. Cóż, teraz Wasza w tym głowa, żeby sobie porozmawiać z człowiekiem. O ile będzie skłonny do pogaduszek w takim stanie. Wieśniak był roztrzęsiony i przerażony. Chyba 'w kupie' czuł się dużo pewniej.
Powrót do góry Go down
Azalia
Klasa Czwarta
Azalia


Aquarius Liczba postów : 220
Join date : 03/12/2013
Age : 28

Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 EmptyCzw Lut 13, 2014 1:26 pm

-Oo.. jaki posłuszny. Tym lepiej dla Ciebie - odpowiedziała słodkim głosikiem psychopatki. Oj.. czasem Azalia ma takie odchyły i takie chwile jeszcze bardziej ją pobudzają, hormony i takie tam. Jednak Amos wciąż z nimi był i stał na baczność czekając na ewentualny błąd wieśniaka.
-To co by tutaj z tobą zrobić? Oskalpować, wyrwać paznokcie? Chociaż tylko bym się pobrudziła, a tego nie chcę to nie musisz się mnie bać. Może ty masz inny pomysł?- potrafiła tak modelować głosem oraz mimiką tak, że mówiąc to wyglądała jak najbardziej poważnie, ale na swój sposób uroczo. Miała nadzieję, że dziewczyna z Diligens załapie obecny humor Azy i wymyśli inną fajną torturę. Oczywiście to wszystko było blefem, nudziło jej się to tyle.
-Po co tutaj przyszliście? Tylko nie kłam, ja tego nie chcę i ty również. Słucham - spytała opierając dłoń na jednym biodrze.
Powrót do góry Go down
Cinia Pacifica
Klasa Czwarta
Cinia Pacifica


Liczba postów : 39
Join date : 21/12/2013

Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 EmptyCzw Lut 13, 2014 8:00 pm

Otrzepała sukienkę, popatrzyła na lwa lekko zdziwiona i sumując znała już umiejętności Azali, następne spojrzenie różowych oczów było skierowane idealnie na nią.
-Jestem Cinia, miło mi poznać. Powiedziała z grzeczności, a następnie odchrząknęła.
-Tamci wezmą posiłki, więc najlepszą torturą moim zdaniem będzie kwarantanna. Zachichotała, myśląc jakby to było zamknąć go w ciemnym miejscu. Spojrzała tak w jego stronę i podeszła trochę bliżej , stojąc niemal koło lwa.
-Dobrze wiesz ze obeszłoby się bez walk, prawda? Wystarczyło nie atakować. Jak już zapytała koleżanka, skąd się tu wzięliście? Za pewnie uczennica Saevy szybko zaneguję ,,miano koleżanki'' ale cóż, dama z Diligens mogła sobie pozwolić na pokazywanie własnych manier.. Lecz kto wie? Może one nie koniecznie muszą się kłócić albo sprzeciwiać, jak większość uczniów Saevy i Diligens?
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry

Mistrz Gry


Liczba postów : 85
Join date : 02/11/2013

Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 EmptyNie Lut 23, 2014 5:23 pm

// Wybaczcie mi T_T mówiąc szczerze to zapomniałem o tym temacie a nie zostałem ponaglony przez Amelcię więc... przepraszam ._. //

Wieśniak był spanikowany. Patrzył nerwowo raz na lewo, raz na prawo. Znikąd pomocy, znikąd ratunku. Mógł jedynie czekać na litość, lub śmierć. I to z rąk dwóch pięknych kobiet. Pięknych wiedźm, które powinny płonąć. Po kwestii Cinii, dotyczącej kwarantanny, jęknął cicho i spoglądał rozbieganymi, piwnymi oczyma, niczym zbity pies na dziewczęta, co chwila nerwowo zerkając na lwa.
-J-JO ŻECH NIY WIYM- krzyknął i schował głowę między kolanami, nakrywając ją dodatkowo rękoma. Wszystkie te groźby i obecna sytuacja z lwem przy swoim boku strasznie go zastraszyły i teraz nie wiedział nawet, skąd się tu wziął. Czuł, że w jego głowie coś się przestawiło i myślał, że jest tu od zawsze i na zawsze. Chyba trochę zbyt mocno nastraszyłyście pana wieśniaka~.

Powrót do góry Go down
Azalia
Klasa Czwarta
Azalia


Aquarius Liczba postów : 220
Join date : 03/12/2013
Age : 28

Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 EmptyNie Lut 23, 2014 5:52 pm

-Uh.. um, Azalia wzajemnie - odpowiedziała lekko zaskoczona tym, że Cinia nagle się przedstawiła. Sama jeszcze o tym nie pomyślała, była zbyt pochłonięta wydobyciem informacji od wieśniaka. Niestety nie był skory do współpracy, może nie wydawała się zbyt przyjazna, ale słowo to słowo. Jak mówi, że czegoś nie zrobi to tak też jest. Zwykle chyba, że jakieś powody by kłamać. Dlatego nie dziwi się, że pan tak szybko nie nabierze ochoty do współpracy. Nawet nie zareagowała na to co powiedziała Cinia, mianując ją swoją koleżanką. Znają jedynie swoje imiona i domy, ale w takich sytuacjach czasem należy się sprzymierzyć by pokonać wspólnego wroga.
-Dobrze, skoro tak. Amos możesz już wracać, ten pan boi się ciebie bardziej niż sądziłam - skierowała słowa do przyjaciela ,on bez pożegnania zniknął pozostawiając za sobą lekki świecący pył unoszący się w powietrzu, który również szybko zniknął.
-To możesz teraz coś nam powiesz hm?
Powrót do góry Go down
Cinia Pacifica
Klasa Czwarta
Cinia Pacifica


Liczba postów : 39
Join date : 21/12/2013

Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 EmptyPią Lut 28, 2014 9:55 pm

Cinia patrzyła na to lekko zdziwiona. Poprawiła swój mundurek, spojrzała na Azalie i uśmiechnęła się lekko. Mężczyzna był zagubiony, a jej coś to przypominało. Lecz chyba nie miała zamiaru się tym dzielić. Cinia podeszła do mężczyzny, uklękła przed nim dosłownie, obok niego. Nie bała się, spojrzała na jego oczy, wyraz twarzy.
-Powiesz nam teraz, skąd się wziąłeś, kto Cie przysłał. Dlaczego tutaj jesteś oraz dokładnie gdzie mieszkasz. Chce też wiedzieć czy masz rodzinę. Ostatnie dodała z szyderczym uśmiechem, a następnie szeptem do niego.
-Jeżeli masz córeczkę, albo synka. Szkoła magii chętnie ich przyjmie. Zdecydowanie brzmiało to jak groźba. Cinia miała na celu wzbudzić więcej negatywnych i panicznych emocji u mężczyzny. Wstała i wyciągnęła szablę, podziwiając ją w promieniach słońca. Zamglone oczy spojrzały na mężczyznę, ponownie, lecz tym razem ostrzegawczo, ciekawsko? Możliwe.
-Nie uciekniesz, a jeżeli odmówisz odpowiedzi na moje pytania. Zmuszę Cie do tego. Oblizała usta w stronę wieśniaka. Najwyraźniej nasza Cinia miała zamiar ,,ostro'' się z nim zabawić. Wymachiwała szablą, starannie, stanowczo. Jakby pokazywała swoją wyższość.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry

Mistrz Gry


Liczba postów : 85
Join date : 02/11/2013

Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 EmptyPon Mar 03, 2014 5:15 pm

Odwołanie Amosa przez Azalię pomogło trochę wieśniakowi w opanowaniu zszarganych nerwów. W końcu przyszli tu grupą, a teraz został sam. Był pętany przez łańcuchy, zastraszany, więc jego zdrowie psychiczne było w opłakanym stanie.
Jego przełamywanie się do 'wiedźm' zostało jednak brutalnie przerwane kolejną porcją mowy Cinii.
-NIE ODDAM CI MOICH DZIECI. HANS I WIEBKE SĄ ZBYT MŁODZI, BY STAĆ SIĘ SZARLATANAMI- zawył żałośnie i zalał się łzami. Chyba nie był zbyt odporny psychicznie. Po chwili, postanowił zrobić coś głupiego, bo, gdy Cinia zbliżyła się, by szepnąć, grzmotnął jej podbródkowy cios prawą ręką, po czym zwinął się w kulkę i zaczął sobie rozdrapywać krtań z załzawioną twarzą.
Stan:
Cinia- ugryzłaś się mocno w wargę, pękła Ci i krwawi. Masz mroczki w oczach.
Azalia- nic
Wieśniak- mocno zaczerwieniona szyja
Powrót do góry Go down
Azalia
Klasa Czwarta
Azalia


Aquarius Liczba postów : 220
Join date : 03/12/2013
Age : 28

Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 EmptySro Mar 05, 2014 8:06 pm

Co to do cholery ma być?! Po co te nerwy! Cinia spokojnie zadaje pytanie, a ten wpada w szał? Przecież wyraźnie do niczego go nie przymuszała, co prawda z takimi jednak trzeba stanowczo bo jednak bycie miłym różnie się kończy. Azalia zacisnęła dłoń w pięść kiedy Cinia nagle od niego oberwała, sama z chęcią by mu przywaliła, a najlepiej ukręciła ten łepek. Niestety nie ma ona cierpliwości do takich ludzi, ma pecha i trudno.
-Cinia, wszystko w porządku? - spytała zmartwiona i do niej podeszła. Krwawi.. to nie dobrze. Nie miała niczego przy sobie by wytrzeć tą krew.
-Skoro tak się sprawy mają. Chciałam być miła, obejść się bez krwi, ale jak widać ty... nie jesteś zdecydowany. - stanęła przodem do faceta, który skulił się i sam sobie zadawał krzywdę. Wzrok Azali stał się przerażający, raczej nie chce pokazywać tej strony siebie. Podeszła do niego jeszcze bliżej i z zamachem wymierzyła mu celnego kopniaka w głowę, nie czubek, ale bok tak by się po prostu przewrócił.
-Niestety nie trafiłeś na cierpliwą osobę. Chyba po prostu zaciągnę cię do jakiegoś nauczyciela lub dyrektora, żebym ja nie posunęła się dalej - skierowała do niego stanowcze słowa. Wypuściła powoli powietrze z ust by się uspokoić i nie przypominać demonicy.
-Wybacz Cinia, ale czasem inaczej nie potrafię. Może zaciągnę go do gabinetu dyrektorki, a ty powinnaś iść do pielęgniarki - skierowała do niej całkiem innym tonem. Była miła, na swój sposób - Amos - mruknęła ponownie przyzywając swojego lwa.
Powrót do góry Go down
Cinia Pacifica
Klasa Czwarta
Cinia Pacifica


Liczba postów : 39
Join date : 21/12/2013

Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 EmptySro Mar 12, 2014 4:30 pm

Dostała w pysk, uwierzcie mi spodziewałaby się szybciej meteorytu. Cofnęła się do tyłu, aż usłyszała zmartwiony głos Azali. Spojrzała na nią, a potem na swoją dłoń, którą chwilkę temu miała na pulsujących ustach.
-Tego zaraz nie będzie. Powiedziała i uśmiechnęła się mimo krwi. Uniosła szablę i jedyne co mogła to zniwelować swoje wszystkie szkody, jakie powstały podczas walki.
-Deo Crose, Lacied Dreams Madicine. Głos pewny, jak na Cienie przystało. Wymierzyła szablą, sprawnym ruchem dłoni, okrąg. Pozwalając wszystkim swoim szkodą psychofizycznym, uniknąć dalszego rozwoju. Spojrzała na Azalie ponownie, gdy ta dosłownie wybuchła z nerwów. Uśmiechnęła się lekko.
-Wisze Ci kawę, jak chcesz niech twój lew zabierze go, pójdę z Tobą do dormitorium nauczycieli. Dodała równie miłym tonem, co też rzadko się stawało. Cinia mimo że Diligens, bo wielce dama nie lubi brudzić sobie rąk. To była z charakteru kawałkiem suki, ale Azalia cholernie jej odpowiadała. Potrafiła być tolerancyjna.
-W sumie, jest czwartek, więc może jakiś drink? Jak odwieziemy to coś? Wskazała na mężczyznę.
W razie jakichkolwiek zwrotów akcji, jest w pełni gotowa do zaatakowania. Do tego ta jej czujność, ah..Była lekko zmieszana, ale starała się zachować powagę.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry

Mistrz Gry


Liczba postów : 85
Join date : 02/11/2013

Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 EmptyWto Mar 18, 2014 5:36 pm

Zaczynając od początku, Azalia kopnęła w bok głowy wieśniaka. Chyba jednak nie zdawała sobie sprawy, że kopnięcie, czy też jakiekolwiek uderzenie może nawet uszkodzić coś w głowie mężczyzny. Obyło się jednak bez większej ilości krwi, czy ran wewnętrznych, mężczyzna przestał się szarpać za krtań i po prostu położył się na boku, popchnięty impetem buta dziewczyny z Saevy. Co do Cinii- wyleczyłaś sobie ranę, a Twoje ręce stały się cięższe niż poprzednio. Nawet Twoja szabelka zaczęła Ci ciążyć. Dobrze, że walka skończona, bo miałabyś ciężki bój. Jednak raczej uda Ci się pomóc Azalii w dociągnięciu mężczyzny do szkoły.

// Napiszcie z/t i weźcie go do dyrci, lub gdziekolwiek.
Azalia- 4PD
Cinia- 4PD
Powrót do góry Go down
Azalia
Klasa Czwarta
Azalia


Aquarius Liczba postów : 220
Join date : 03/12/2013
Age : 28

Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 EmptySob Mar 22, 2014 5:13 pm

Nie za bardzo ją interesowało co się stanie pod czaszką tegoż chłopa albo na wierzchu. Byle tylko się uspokoił i Azalie nie musiała się z nim użerać. Jak widać podziałało, na jej twarzy pojawił się uśmiech. Poprosiła Amosa by położył się przy facecie i mogła go jakoś usadowić na jego grzbiecie. Z trudem to zrobiła przy małej pomocy Cini.
-No to teraz do dyrektorka - powiedziała i otrzepała dłonie po tym jak musiała dotknąć tego wieśniaka. Spojrzała na Cinię, mogła z nią iść jeśli nie to, nie.
-Idziemy Amos - rzekła do niego i skierowała w stronę budynku głównego akademii.

z/t
Powrót do góry Go down
Martin Anger
Klasa Trzecia
Martin Anger


Liczba postów : 30
Join date : 01/06/2014

Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 EmptyNie Cze 29, 2014 10:17 am

Szedłem można powiedzieć, że podpierałem się o Sarę która mi na to pozwoliła.Mój brat gdzieś ruszył przed nami tak więc pewnie znajduje się już w pokoju.Pewnie się obraził.. Pizda jedna.Pomyślałem sobie na samą myśl po czym przystanąłem i strzeliłem kośćmi na karku.I ruszyłem dalej bez słowa przed siebie właściwie to prosto do męskiego dormitorium wraz z Sarą.Chyba nie wiedziała gdzie to się znajduje dlatego postanowiłem iść lekko przed nią.Chwiejnym krokiem.. ale! jednakże się trzymałem! Co prawda dalej czułem się mocno osłabiony ale postanowiłem, że sam dam radę i aby tam dojść nie potrzebna mi jest żadna dziewczyna..
-Już nie daleko.
Powiedziałem i posłałem w jej stronę uśmiech a następnie dalej ruszyłem w stronę męskiego dormitorium którego byliśmy coraz bliżej.

z/t
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Tereny Saevy - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Tereny Saevy   Tereny Saevy - Page 2 Empty

Powrót do góry Go down
 
Tereny Saevy
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: St. Francesa :: Wieże :: Wieża Północna-
Skocz do: