Godność: Jayden Dijkstra
Wiek: lat 29.
Pochodzenie: Holandia, przynajmniej tak twierdzi.
Ranga: Woźny
Umiejętności:
-Jest świetnym sprzątaczem, do czego raczej poprowadził go wykonywany w szkole zawód
-Potrafi grać na harfie i nawet trzyma jedną w swym pokoju (złota i pięknie zdobiona)
-Umie rzucać nożami, gwiazdkami, strzelać z procy, z łuku. Można powiedzieć, że jedyne bronie, oprócz pięści, których używa to bronie dystansowe. Nawet niekoniecznie jako bronie, czasami gdy ma wolne w pracy, po prostu idzie sobie gdzieś na łono natury, by potrenować celność.
- To, co umie zrobić lewą ręką, umie i prawą.
- Potrafi gotować, choć tylko jak mu się chce to to czyni.
Choroby:
Brak jakichkolwiek stwierdzonych.
Charakter:
Oaza spokoju. Łagodny jak baranek. Człowiek, którego nikt nigdy nie widział zeźlonego. Jednak nie jest on uległym, cichym jak mysz pod miotłą facetem, o nie. Apropos miotły, woźny z powołania, o ile można dodać ‘z powołania’ przy zawodzie ‘woźny’. On w sumie nie ma z tym żadnego problemu, ponieważ kocha to, co robi. Jest dyspozycyjny. Gdy ktoś mu powie, że powinien gdzieś się udać i coś zrobić, robi to. O ile nie przekracza to kompetencji jego pracy. Ponad pracę- leń. Można go uznać za dobrego partnera do rozmów, dysput, ponieważ w młodości nie zaniedbywał swego umysłu. Jest wszechstronnie wykształcony. Emocje? Gdy coś czuje, to to pokazuje. Potrafi być złośliwy, choć tylko w formie żartów. Pełen humoru. Często żartuje, nawet z siebie, jednak ma poczucie własnej wartości i wie, kiedy żarty przechodzą w poniżanie, czy wyśmiewanie. Nie potrafi ranić innych- czasami twierdzi, że jest zbyt miły, jednak nie ma zamiaru tego w sobie zmienić. Gdy miewa zły humor, nie pokazuje tego. Gdy kogoś nie lubi, pokazuje to w sposób wyważony i miły. Jest też wygadany, bardzo lubi rozmawiać, jednak nigdy nie prowadzi monologów, nie zasypuje gradem pytań. Ceni sobie obustronną konwersację. Chyba jest zakochany, ale sam nie wie. Mówi o sobie, sam przed sobą, że jest niepoprawnym romantykiem.
Wygląd:
Jayden jest wysokim, słusznej budowy ciała mężczyzną. Ma 183cm wzrostu i waży 77kg, co wydaje się wynikiem w sam raz. Może i Jay nie jest jakimś gigantem, lecz na pewno nie jest też niziołkiem, lub chuchrem. Jego mięśnie są uwidocznione nawet pod niektórymi ubraniami, które nosi. Co do masy mięśniowej Holendra, jest ona rozłożona równomiernie, co znaczy, że nie skupiał się nigdy na określonej partii mięśni, tylko ćwiczył po kolei każdą z nich. To, że dbał o wygląd swego ciała, nie znaczy, że zaniedbał wnętrze swego mózgu. We wcześniejszej młodości- bo przecież do teraz jest piękny i młody- stosował starogrecką zasadę Kalos Kagathos, która mówiła, że idealny mężczyzna zajmował się zarówno swym ciałem, jak i umysłem. Wracając jednak do aparycji, Jayden ma długie, fioletowe włosy, które sięgają mu z tyłu do pośladków. Z przodu, są one przycięte tak, że sięgają w niektórych miejscach tylko za oczy, do górnej nasady nosa. Jego oczy są koloru piwnego, zawsze spokojnym wzrokiem badające wszystko to, co dookoła niego się dzieje. W uszach ma kolczyki- złote pierścienie.
Inne:
-Gdy sprząta zawsze pogwizduje.
-Sam odczuwa lekką niechęć do swojej mocy, związanej z wytwarzanie pajęczyny, ponieważ sieci pajęcze kojarzą mu się z zakurzonymi, brudnymi pomieszczeniami.
-Lubi problemy logiczne i algorytmikę, mimo że do rozwiązywania problemów musi używać kartki i pióra.
-Jest zafascynowany kulturą arabską, ma w pokoju ‘Baśnie Tysiąca i Jednej Nocy’.
Indeks 
